No to się doczekałam :) różowe kłębuszki prezentują się w nowej formie :)
Mój pierwszy poważny szydełkowy projekt .
Tak, tak, szydełkować uczyłam się w szkole jakieś 20 lat temu i do tej pory uważałam, że może jakieś półsłupki to może jeszcze potrafię wykonać, ale tak się złożyło że wszelkie kleje i lakiery związane z uwielbianym przeze mnie decoupagem musiałam odstawić, a ręce nadal szukały czegoś do robienia:) i tak w poszukiwaniu natchnienia, trochę przez przypadek wzięłam szydełko i zaczęłam oglądać wszelkie filmiki na yt, zdjęcia na pintereście i z biegiem czasu co raz bardziej mi się to podobało.
No i mnie pochłonęło, zwłaszcza, że nie muszę wyciągać całych kartonów z przyborami, jak to bywa przy innych technikach rękodzielniczych. Tu mi wystarczy szydełko + kłębek i można działać. Serwetki, ubranka, poduszki, tyle ładnych rzeczy można zrobić :)
I pewnie nikogo nie zdziwię, że pierwszy projekt to komplecik niemowlęcy :)
Kapelusik, chustka na szyję i trampeczki. Wszystko różowe. Wszystko mięciusie, wykonane ze specjalnej włóczki dla dzieci. Inspiracja czerpałam głównie z filmików kanału szydełko.
I oto one :)
Czapeczką i chustką jestem zachwycona (cóż za skromność) ale z trampek nie do końca jestem zadowolona, wzór drobiazgowy, a efekt taki sobie, no cóż będzie może dla lalek :P
Czapeczka i chustka zostały zrobione wzorem ażurowym i wykończone muszelkami. Całość dopełnia mały śliczny kwiatuszek na kapelusiku.
Do tego włóczki jeszcze zostało więc i kapelusik dla siostrzenicy też będzie :D
A tak oto prezentuje się moja mała modelka w swoim nowym, różowym kompleciku.
Proszę państwa oto moja mała Misiunia - chyba zadowolona z nowego kompleciku ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz